21. BURZA

ZALEY || TERAZ

Był późny wieczór, a port tętnił życiem jak zwykle. Pracownicy rozładowywali towary ze statków pod przygaszonymi, migoczącymi światłami, podczas gdy małe łodzie dryfowały w pobliżu nabrzeża. Nagle nadciągnęły ciemne chmury, przynosząc złowrogi wiatr, który smagał port. Zanosiło s...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie