87. NIEUSTRASZONY I BEZ KOSZULI

ZALEY || TERAZ

"Burmistrz poprosił o spotkanie z tobą," poinformował go Kirill.

Zaley odchylił się na krześle biurowym. "Czy coś podejrzewa?"

"Byłby idiotą, gdyby nie. Ale nie ma dowodów. Zaczęli szukać Jeremiego."

Na wspomnienie o Jeremim, szczęka Zaleya zacisnęła się. Wiedział od początku, co ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie