Rozdział pierwszy: Moje życie
Cóż, myślałam, że miałam normalne dzieciństwo. Teraz, gdy mam prawie trzydzieści lat, zdaję sobie sprawę, że nie było ono do końca normalne.
Nazywam się Lynn Hall James Powell. Jestem drobną kobietą z długimi, złocistymi blond włosami i piwnymi oczami, które zmieniają kolor w zależności od mojego nastroju. Jestem całkiem udaną weterynarką. Od pięciu lat jestem żoną mojej szkolnej miłości, Chrisa Powella. Chris ma nieco ponad sześć stóp wzrostu i jest w świetnej formie. Ma ciemnobrązowe włosy i niebieskie oczy, ale jego osobowość jest zupełnym przeciwieństwem jego chłopięcego wyglądu.
Kilka lat temu założyłam fundację charytatywną o nazwie The Phoenix Foundation. Jej celem jest pomoc tym, którzy zostali pokonani przez życie, aby powstali jak feniks z popiołów, odrodzeni, ale nieco lepsi niż wcześniej. Nikt poza moimi najbliższymi przyjaciółmi nie wie, że stoję za tą fundacją. Mój mąż nie wie, ponieważ założycielka jest wymieniona jako Emma Rose Hall. "Emma Rose" to imię, którego moja rodzina używała dla mojej matki. Tęsknię za nią każdego dnia. Mam tylko nadzieję, że jestem z niej dumna. Widzicie, ta fundacja to ja w pigułce. Tuż przed moimi siedemnastymi urodzinami, moi rodzice zostali mi odebrani.
Jednak niewiele pamiętam z tamtej nocy. Jakby część mnie wyparła to z pamięci. Zakładam, że moje ciało zrobiło to, aby mnie ochronić, przynajmniej tak twierdził mój terapeuta.
Wszystko, co wiem, to że kiedy jedna z byłych mojego ojca przyszła do naszego domu, byłam na górze w swoim pokoju, rozmawiając przez telefon z moją najlepszą przyjaciółką, Crystal Meyers. Crystal zawsze była niższa ode mnie i mniej chętna do próbowania nowych rzeczy. Ale mimo że jesteśmy przeciwieństwami, doskonale się uzupełniamy. Tego fatalnego wieczoru rozmawiałyśmy o tym, o czym rozmawiają wszystkie nastolatki, o chłopakach. Tak, spotykałam się z Chrisem, ale był jeszcze jeden chłopak przed nim. Crystal była z jego najlepszym przyjacielem, Jacobem Turnerem. Jacob był w tym samym wieku co Crystal, która była o rok starsza ode mnie. Jacob i ja byliśmy blisko jak brat i siostra. Moi rodzice nawet rozważali adopcję go. Przyjaciel Jacoba, Bastian, był o rok starszy od Jacoba. Bastian West miał na imię. Był dość zarezerwowanym chłopakiem, który trzymał się na obrzeżach naszej grupy. Postawiłam sobie za cel, aby stał się bardziej towarzyski.
Udało mi się to osiągnąć, ale zakochałam się w Bastianie po tym, jak go pocałowałam. To było coś, czego nigdy wcześniej nie czułam. Postanowiłam, że chcę, aby Bastian był moim pierwszym prawdziwym chłopakiem, i zamierzałam oddać mu swoją dziewiczość. Ale los miał inne plany. Moi rodzice rozmawiali z Crystal i mną o miłości i seksie w noc, kiedy straciłam Bastiana, a ona straciła Jacoba. Nadal nie wiemy, dlaczego zniknęli tamtej nocy.
Wiedzieliśmy tylko, że ojciec Jacoba został znaleziony martwy następnego dnia. Ojciec Jacoba był uzależnionym od narkotyków przemocowcem. Był winien połowie Chicago pieniądze. Jednak ze względu na dużą liczbę podejrzanych, policja przerwała śledztwo i zamknęła sprawę. Chroniłam Jacoba i Bastiana, mówiąc policji, że uciekli kilka dni wcześniej, aby zacząć od nowa. Jestem dobrą dziewczyną, więc nie mieli powodu, aby mi nie wierzyć.
Gdy rozmawiam z Crystal o naszych utraconych miłościach, słyszę podniesione głosy. Pamiętam, że zeszłam na dół. Była krew, tyle krwi. Czerwony, widziałam tylko czerwony. Potem obudziłam się w szpitalu z Crystal i jej matką przy moim łóżku. Moi rodzice zginęli... zamordowani przez psycho ekskochankę mojego ojca. Złapali ją i została uznana za winną. Dwa lata temu zachorowała w więzieniu i poprosiła o spotkanie ze mną. Poszłam i powiedziała mi różne rzeczy, które nadal nie mają sensu. Pamiętam jednak nazwisko, które ciągle powtarzała: Kingsley.
Nie miałam pojęcia, kim byli Kingsleyowie, o których mówiła, przynajmniej wtedy. Zrobiłam trochę dochodzenia i dowiedziałam się, jakimi potworami są ci ludzie. Widzicie, na studiach zdobyłam bardzo cenną umiejętność. Stałam się ekspertem w hakowaniu. O tym opowiem później. Obecnie, Chris i ja przygotowujemy się na galę. Ardin i Crystal są w drodze, aby nas odebrać. To prowadzi mnie do Ardina, Ardina Crossa. Ardin jest wysoki, o atletycznej budowie. Ma ciemne popielate blond włosy i błękitne oczy. Jest szarmancki, słodki i charyzmatyczny. Jest wszystkim, czym Chris nie jest.
Jednak sprawy z Ardinem są skomplikowane. Znam go od lat. Byłam nawet na jego ślubie, który nie poszedł najlepiej. Został porzucony przy ołtarzu. Prawdę mówiąc, myślałam o tym, żeby stanąć tam z nim. Wiem, że to szalone, ale coś mnie do niego ciągnie. Zawsze tak było. Szczerze mówiąc, kocham go może nawet bardziej niż kiedykolwiek kochałam Chrisa. Sprawy z Chrisem zawsze były burzliwe, jeśli chodzi o Ardina, chociaż nigdy nie zrobiliśmy niczego, co nie byłoby akceptowalne. Pamiętam, jak około rok temu pokłóciłam się z Chrisem na dobre.
O Boże, ta kłótnia! Nie pamiętam wszystkiego, ale wiem, że doprowadziła do tego, że powiedziałam Chrisowi, że mam dość i odchodzę. Próbował zabronić mi spotykania się z Crystal i Ardinem. Powiedział, że albo oni, albo on, więc wybrałam ich. Poszłam po kilka rzeczy i telefon. Próbował mnie powstrzymać przed wyjściem. Uderzył mnie i rozciął mi wargę. Uciekłam i schowałam się w łazience. Próbowałam zadzwonić do Crystal, ale on włamał się do środka, zniszczył mój telefon i wrzucił go do toalety. Czułam się taka bezradna i pokonana. Jestem pewna, że Crystal przyszła, ale oczywiście skłamał i trzymał ją z dala. Wciąż nie powiedziałam jej ani Ardinowi o tej nocy.
Zamiast tego zadzwoniłam do przyjaciela z uczelni, który został zawodnikiem MMA.
Wspomnienie sprzed dwóch lat
Ethan Cane jest czterokrotnym mistrzem MMA i od kilku lat jest żonaty z Kimberly Cane. Są atrakcyjnymi ludźmi o bardzo zdecydowanych i upartych osobowościach. Ale uwielbiam ich brutalną szczerość. Ufam im na tyle, że zwróciłam się do nich, by nauczyli mnie, jak się bronić. Mogłam być ich przyjaciółką, bo byli parą. Chris nie czuł się przez nich zagrożony. Chodziliśmy na wiele jego walk. Jednak ta ostatnia, wciąż jestem mu winna lanie za to. To było krótko po tym, jak Chris rozciął mi wargę. Poprosiłam Ethana i Kim, żeby nauczyli mnie kilku sztuczek walki. Tak, Chris jest większy ode mnie, podobnie jak Ethan, więc wiem, że nie mam dużych szans, ale jeśli uda mi się zdobyć wystarczającą odległość, mogę uciec.
Chris i ja siedzimy przy ringu z Kim, która mówi: „Nie mogę uwierzyć, że założyliście się!”
Wzruszam ramionami, „Jest dupkiem. Musiałam to zrobić!”
Chris kręci głową, „To głupie, co to jest.”
Przewracam oczami, „Cokolwiek, nie jesteś zabawny.”
Chris mówi sucho, „To nie jest moja idea zabawy. Oglądanie, jak mężczyźni biją się na śmierć, to taka strata czasu!”
Kim uśmiecha się, „Ale bardzo dochodowa strata.”
Śmieję się, bo się z nią zgadzam, „Popatrz dookoła. Każdy tutaj, oprócz kilku takich jak my, zapłacił co najmniej sto dolarów za miejsce. To też jest na pay per view, więc masz też ten dochód. Nie wspominając o zakładach!”
Chris ostrzega, „Lepiej nie!”
Mrugam do Kim. Oczywiście, że obstawiałam te walki. To moje pieniądze i zrobię z nimi, co chcę. Chris może być moim mężem, ale nie jest moim panem.
Przed ślubem Chris był inny. Mieliśmy otwarte życie miłosne i nie był bardzo kontrolujący. Krótko po ślubie wszystko się zmieniło. Tęsknię za częścią mojego dawnego życia, chyba dlatego robię zakłady. Chris i ja chodziliśmy też do klubów BDSM, czego on nie wie, to to, że nadal chodzę tam z przyjaciółmi. Poznałam tam dobrych ludzi, którzy wspierają też moją działalność charytatywną.
Nie lubię zwracać na siebie uwagi, ale jestem towarzyską osobą. Ethan o tym wie i naprawdę stawia mnie dzisiaj na miejscu. Wszystko dlatego, że zlekceważyłam siebie. Wcześniej, kiedy byli tylko zawodnicy i ochrona, Ethan kazał mi wyzwać Sama Moore'a, swojego trenera. Sam góruje nad większością zawodników i jest twardy jak skała, ale posiada niezwykłą elastyczność, jak na tak dużego człowieka.
Nie myślałam, że mogę pokonać Sama. Jest ogromny i cały z mięśni, połączonych z umiejętnościami. Zebraliśmy tłum, bo nie codziennie widzi się drobną blondynkę walczącą z 6'7" ścianą czystego mięśnia. Zasady były standardowe dla MMA i uliczne. Bez wyłupywania oczu, uderzeń w tył głowy ani kopnięć w krocze. Wiedziałam, że muszę być sprytna.
Wiedziałam też, że powstrzyma się od uderzania mnie w twarz, ale reszta była dozwolona. Myślałam, że jeśli dostanie mnie w
Byłam pewna, że jestem skazana na porażkę. On nie tylko był świetny w walce na ziemi, ale też mistrzem w poddaniach. A ja nie poddaję się żadnemu facetowi!
Więc zrobiłam to, co umiem najlepiej - prowokowałam go i zwodziłam. Zawsze miałam dar do słów i wiedziałam, że mogę je wykorzystać, a także swoją seksualność, na swoją korzyść. Więc to zrobiłam. Zdjęłam jeden ze swoich sportowych biustonoszy i związałam go nim. Potem założyłam mu dźwignię na kostkę. Odpukał. Dostałam owację na stojąco od ochrony.
Mmm, ochrona, to są naprawdę świetne okazy, jeśli kiedykolwiek je widziałam. Ale uwielbiam mężczyzn w mundurach, zwłaszcza gdy przylegają do wszystkich odpowiednich miejsc, ale czy można mnie za to winić?
Szef ochrony przyciąga moją uwagę najbardziej i wydaje się, że ja przyciągam jego. Wiem, że gdzieś go już widziałam, ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie. Ale mogę rozpoznać jego spojrzenie. Jest surowe, głodne, ale jednocześnie powściągliwe do tego stopnia, że jest dominujące, ale w bardzo wyszukany sposób. Może był w klubach, bo jego spojrzenie jest takie erotyczne.
To po prostu wywołuje dreszcze ciepła na całym moim ciele. Nie potrafię tego wyjaśnić. Czuję to przyciąganie, gdy na mnie patrzy, to samo przyciąganie, które mam do Ardina. Ale nic o nim nie wiem. Jest przyjazny wobec Ethana i Sama, ale kto by nie był. Są gigantami, ale sympatycznymi.
Szef ochrony to też gigant. Na pewno byłby świetnym wojownikiem, jeśli już nie był. Sprawia, że wiercę się na swoim miejscu. Gdybym nie była mężatką, pewnie bym do niego podeszła. Chociaż Chris nie był obecny, kiedy trenowałam, nadal pozostawałam wierną żoną mimo kuszących przystojniaków.
Zostaję wyrwana z myśli i patrzenia na szefa ochrony, gdy zaczyna grać muzyka wstępna. Po muzyce i wprowadzeniach przez spikera ringowego, Ethan bierze mikrofon. O Boże, zaczyna się!
Ethan ryczy, "Mamy dziś specjalną dziewczynę ringową. To moja osobista przyjaciółka, która przegrała ze mną zakład wcześniej dzisiaj. Jako przegrana, jest moja na ten wieczór. Poprosiłem ją, żeby zaśpiewała nasz hymn i była naszą dziewczyną ringową. Przywitajcie więc wszyscy pannę Lynn James Powell w oktagonie!"
Czekaj, powiedział panna, nie pani! Och, to wkurzy Chrisa. Rzucam okiem na Chrisa, gdy wchodzę do oktagonu i tak, jest czerwony na twarzy. Zaraz będzie bardziej wkurzony, gdy zdejmę ten płaszcz. Jestem ubrana w ciasny, skórzany strój gladiatora. Nie pozostawia wiele wyobraźni, gdy zdejmuję skórzany płaszcz i podaję go jednemu z asystentów.
Teraz zaczynają się gwizdy. Tylko kręcę głową i uśmiecham się. Jestem ubrana do walki, bo Ethan walczy o swój piąty tytuł dzisiaj, a to jest wojna. Mimo nerwów, chwytam mikrofon i śpiewam.
Wow, jest martwa cisza! Rumienię się, bo czuję się bardzo niepewnie. Wyciągam wysoką nutę i nie oszczędzam się. Kończę wśród oklasków. Widzę, jak Chris wstaje i wychodzi.
Sam mnie przytula, "Zapomnij o nim, Lynn."
Ethan klepie mnie po ramieniu, "Tak, to było niesamowite, kochanie." Potem obaj mnie przytulają.
Uśmiecham się do Ethana, "Powodzenia i skop mu tyłek!" Całuję Ethana w policzek i biorę swoją kartę ringową. Wykonuję swoją pracę jako dziewczyna ringowa i siadam z Kim.
Kim chichocze, "Nie mogę cię nigdzie zabrać."
"Co?" pytam.
Kim uśmiecha się, kręcąc głową, "Jesteś nieświadoma, prawda?"
Rozmawiam z nią i krzyczę do Ethana, "Trzymaj gardę!!! No dalej! Nie zmuszaj mnie, żebym przyszła ci skopać tyłek, Ethan!"
Kim śmieje się, "Myślę, że mogłabyś, ale nie mów mu, że to powiedziałam."
Chichoczę, "Wiesz, że nie powiem. Na zawsze razem, suko!"
Kim śmieje się, "Tak jest. Dziwka!"
Potem obie śmiejemy się, aż Ethan dostaje paskudne rozcięcie nad okiem.
"Cholera! Doktorze, opanuj to krwawienie, albo ja to zrobię!" krzyczę.
Trevor Smith jest przyjacielem Ethana i lekarzem ringowym. Jest przystojny, ale za bardzo grzeczny. Lubię dżentelmena z domieszką złego chłopca. Trevor to sam cukier, bez przyprawy!
Trevor mówi, "Wiem, jak wykonywać swoją pracę, Lynn."
"Więc rób to, albo ja to zrobię! I tak jestem bardziej wykwalifikowana!" odgryzam się.
Kim śmieje się, "Musisz mieć kontrolę, prawda?"
Kiwnę głową, "Tak."
Kim unosi brew, "Wiesz, że Trevor jest wolny, prawda."
Wzdycham, "Teraz brzmisz jak Ethan. Jestem mężatką!"
Kim mówi, "I co z tego."
Przechylam głowę, „Jakbyś miała zdradzić Ethana!”
Kim się uśmiecha, „Nie muszę, bo on daje mi pozwolenie, jak kiedyś Chris! Co się zmieniło?”
Wzruszam ramionami, „Nie wiem. Jakbyśmy się już nie znali. Jest zupełnie inny niż w liceum czy przed ślubem. Trev, załatw to!”
Kim wzdycha, „Po prostu to zrób. Wiem, że umierasz z niecierpliwości!”
Podchodzę i wypycham Trevera z jego miejsca, „Pokażę ci, jak to się robi!”
Ethan mruczy, „Kobieta!”
„Nie mów do mnie 'kobieta'!” krzyczę, uderzając go.
Sam patrzy na mnie, „Wiesz, że powinnaś obić Chrisa. Zasługuje na solidne lanie za to, że cię zostawił po tym, jak śpiewałaś, Lynn.”
Wzdycham, „Jestem do tego przyzwyczajona.” To prawda, bo Chris nigdy nie wspierał tego, co robię. Chce tylko Barbie, a ja nią nigdy nie będę. Powinnam się rozwieść, ale martwię się, co pomyśli moja rodzina.
Rozmawiając z chłopakami, pracowałam. Oczyściłam ranę, bo miałam przeczucie, że nadal krwawi, bo nie była dokładnie wyczyszczona. Następnie nałożyłam opatrunek z różnych stron. Wymieniałam je, aż krwawienie szybko ustało. Nałożyłam maść. Pocałowałam go w policzek.
„Proszę bardzo. Spuchnie, ale dałam ci trochę czasu. Teraz idź i szybko to zakończ!” mówię do Ethana.
Trever mruczy do mnie, „Wiedziałaś, że bym to zrobił.”
Wzruszam ramionami, „Może, ale ja jestem bardziej efektywna.”
Trever się uśmiecha, „Może, ale ludzie to nie twoja bajka.”
Chichoczę, „Nawet nie mój ulubiony napój. Za dużo narzekacie!”
On się śmieje, „Wiesz, że jesteś człowiekiem, prawda?”
Wzdycham, „Nie z wyboru!”
Sam się śmieje, „Trever, wiesz, że nigdy nie powie 'tak'!”
Trever mówi, „Nie szkodzi próbować.”
Sam kręci głową, „O, próbowałem. Powiedziała 'nie', więc szybko cię odrzuci!”
Patrzę na Kim, ale ona mówi, „O, nie ratuję cię. Wiesz, że nienawidzę Chrisa!”
Wykrzykuję, „Jestem mężatką i szanuję swoje śluby!”
Kim pyta, „Tak, ale jak długo jeszcze? Naprawdę powinnaś go rzucić!”
Znowu czuję to spojrzenie. Ten strażnik mnie obserwuje. Po prostu to wiem. Rozejrzałam się i złapałam go na chwilę.
Zostawiam chłopaków i siadam obok Kim, „Ten facet ciągle na mnie patrzy.”
Kim mówi mi, „Większość facetów tutaj tak robi. Wskaż go.”
Próbuję go znaleźć, ale nie mogę. Wzdycham, „Zniknął.”
Kim uspokaja, „Na pewno nie jest daleko.”
Oglądamy resztę walki. Ethan wygrał. Podnosi Kim i mnie na swoje ramiona jakbyśmy były jego trofeami. Wtedy widzę tego strażnika.
„Kim! Ten facet przy wyjściu!” krzyczę, wskazując go.
Kim jęczy, „O, on to gracz!”
Ethan pyta, „Kto?”
„Ice.” odpowiada Kim.
Ethan kręci głową, „Zawsze ma jakąś lalunię.”
Marszczę nos, „O! Fuj!”
Ethan sugeruje, „Jeśli szukasz zastępstwa za Chrisa, myślę, że powinnaś wybrać Treva lub Sama.”
Uderzam go, „Nie szukam, tylko jestem ciekawa!”
Kim mruczy, „Jasne!”
„Przestań!” ostrzegam.
Koniec retrospekcji
I to był ostatni raz, kiedy spędzałam czas z Ethanem i Kim. Zapraszam ich na wszystkie moje zbiórki i gale. Wiem, że kiedyś się pojawią. To także dzięki nim nauczyłam się bronić, na wypadek gdyby Chris próbował mnie znowu skrzywdzić. Wiem, że jeśli jeszcze raz podniesie na mnie rękę, odejdę na dobre.
Jestem ubrana i gotowa. Wybrałam obcisłą srebrną suknię do ziemi z umiarkowanym rozcięciem i odkrytymi plecami. Dekolt jest głęboki, ale nie za bardzo.
Chris krzyczy, „Idź się przebrać!” w momencie, gdy mnie zobaczył.
„Jestem zakryta i to odpowiednie na tę okazję,” tłumaczę.
Chris mruczy niezadowolony, „Po prostu nie mogę cię tak widzieć!”
Kłócimy się, gdy podjeżdża limuzyna, a Crystal wychodzi i podchodzi do nas.
„Widzieć jak co?” pytam Chrisa.
„Jak dziwkę!” krzyczy.
Crystal krzyczy, „O nie, kurwa!”
Chris szydzi, „Ty też wyglądasz jak dziwka!”
Ardin staje w naszej obronie, „Przestań człowieku. Obie wyglądają pięknie.”
Chris ostrzega, „Kiedy to wszystko trafi do mediów społecznościowych, może zobaczysz to po mojemu!”
Przewracam oczami, biorę Ardina za rękę, a on pomaga mi wsiąść do limuzyny. Pomaga też Crystal. Ardin zawsze jest dżentelmenem i zawsze dobrym facetem. Jedziemy na galę w milczeniu. To będzie długa noc!
