Rozdział sześćdziesiąty jeden: zabawa i gry

Bob oznajmia, „Skoro już się wybawiłaś, teraz czas na naszą zabawę.”

„Och, jeszcze długo nie skończyłam się bawić, Bobby.” Warczy na mnie, a ja się śmieję.

Hailey chichocze, „Myślę, że ona cię pokonała, Bob.”

„Och, ja też bym mógł.”

Ardin robi do mnie maślane oczy, „Proszę.”

Uśmiecham się, pokl...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie