Rozdział 74 kontynuowany...

„Żebyście wszyscy wiedzieli, teraz was nienawidzę.”

Bob śmieje się i mruga do mnie, „Nie będziesz, jak tylko Ardin zadzwoni do mnie skarżąc się, że słyszy cię w przeciwnym skrzydle tego domu.”

Przewracam oczami, „Żałuję, że przedstawiłam ci moją słodką Amy.”

Bob śmieje się jeszcze głośniej, „Wiem...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie