Rozdział 75 kontynuacja

Rumienię się, spoglądając na Boba. „No, ty byś wiedział.”

Bob uśmiecha się, ściskając moją dłoń. „Wiem, i nie pozwolę, żeby ktoś cię skrzywdził.”

„Ufam ci.” Ufam im wszystkim, ale nadal mam wrażenie, że ktoś mnie nabiera.

Bob kiwa głową. „Wiem, że mi ufasz, i to dla mnie wiele znaczy.”

Amy dodaj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie