ROZDZIAŁ 161

ZION

Droga do domu Clarka jest cicha, ale w mojej głowie szaleje burza, której nie mogę uciec. Moje palce nerwowo stukają w kolano, bezużytecznie próbując uspokoić wir myśli, które mnie rozrywają. Na zewnątrz krajobraz rozmywa się, ale ja go nie dostrzegam.

Moja uwaga skupia się na jednej rzec...

Đăng nhập và tiếp tục đọc