Rozdział 103

"Dobrze, panie Kyle." Sarah skinęła głową.

"Tak przy okazji, jak mogę pomóc, panie Kyle? Chciałby pan, żebym wymieniła jakieś żetony, czy może chciałby pan, żebym dołączyła do pana na posiłek?"

Kyle pokręcił głową. "Żadne z tych. Chciałbym, żebyś zaprowadziła mnie do swojego pracodawcy, pana Johna R...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie