Rozdział 116

Bel Plas spojrzał na resztki swojego prawego ramienia, a jego twarz była pełna agonii. Wyglądał na przerażonego i miał zamiar wydać krzyk, gdy Samuel szybko oddał kolejny strzał.

Bang!

Drugi strzał roztrzaskał mózg Bel Plasa na kawałki. Gdy jego podwładni zobaczyli przerażającą śmierć swojego lidera...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie