Rozdział 1271

W drodze do nieznanego losu, Nathan myślał o swoim życiu. Bał się i był przerażony, ale to nie śmierć była tym, czego się obawiał. To była separacja życia i śmierci.

W końcu postanowił wrócić do domu.

Trzymając ciepłą dłoń Hildy, wszystkie jego lęki i przerażenie natychmiast zniknęły.

Z nią u bok...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie