Rozdział 176

Ostrożnie wsunęła pierścionek z powrotem do pudełka. Pod ochroną tuzina uzbrojonych strażników. Po zamknięciu kilku warstw hartowanego szkła, pojawiły się liczne promienie podczerwone, aby utrzymać pierścionek pod ścisłą ochroną.

Sprzedawczyni zdecydowanie kpiła z nich w duchu. Jeśli nie stać cię na...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie