Rozdział 371

Wojskowy kompleks był terenem Cannonów, więc Hilda nie martwiła się wcale o swoje bezpieczeństwo. Wystarczyło zrobić kilka kroków w tył, a ktoś natychmiast wyskoczyłby, żeby zatrzymać ochroniarzy Tehilli.

Rzeczywiście, ochroniarz zrobił tylko dwa kroki, gdy poczuł podmuch zimnego wiatru, a potem zim...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie