Rozdział 373

Wysiadłszy z samochodu, wbiegli do środka tak szybko, jak to możliwe. Było już ciemno, a w małej opuszczonej fabryce smród krwi był przytłaczający. Kilka kroków do wnętrza fabryki i kilka stóp przed sobą, Rex mógł dostrzec kilku mężczyzn leżących na ziemi, ich krew tworzyła rzekę.

Wyglądało to tak,...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie