Rozdział 384

Po krótkiej wymianie powitań, usiedli.

"Szkoda, że nasze harmonogramy się nie zgadzają. Mój ojciec wrócił do rodzinnego miasta, żeby załatwić sprawy rodzinne, i myślę, że wróci dopiero za trzy miesiące. Jeśli obaj będziecie jeszcze tutaj, mój ojciec na pewno odwiedzi was osobiście."

Rodzina Jordanów...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie