Rozdział 465

Następnego dnia Hilda przybyła do Instytucji wcześnie, ponieważ miał to być dzień ogłoszenia zwycięzcy nowego ambasadorskiego kontraktu. Każdy z czołowych projektantów czekał na ten moment. Ta mała suma ambasadorskiego kontraktu naprawdę nie była czymś, na co warto było czekać. Osiem tysięcy rocznie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie