Rozdział 483

Będąc numerem 97, Kyle był wniebowzięty i zaczął poklepywać się po udzie. "Kochanie, chodź tu i nazwij mnie 'tatusiem'!"

Sonnia wstała wściekła, niechętnie uklękła, potem objęła jego nogę i położyła głowę na jego udzie. "Tatusiu." Zaraz po tym, jak skończyła, wróciła wściekła na miejsce obok Hildy, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie