Rozdział 544

Klepnięcie było głośne i wyraźne. Na szczęście nikt tego nie zauważył, bo wszyscy klaskali.

Mała dłoń była całkowicie wściekła, bo delikatne włoski na jej grzbiecie zdawały się stawać dęba. Uciekała, żeby nie dopuścić do zbliżenia dużej dłoni. Jednak duża dłoń nie tylko chciała się zbliżyć, ale równ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie