Rozdział 585

Dziś Carmen wyglądała jak zwykle czarująco i seksownie. Miała na sobie sukienkę z głębokim dekoltem, odsłaniającą jej bladą skórę. Po jej bokach szli jej piękny asystent i sekretarz.

Gdy podeszła do niego, zmarszczyła nos i zmarszczyła brwi. "Słyszałam, że wasza firma została obsmarowana fekaliami....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie