Rozdział 678

Tymczasem, bezimienne miasteczko w Afryce leżało pośrodku pustyni. Było bardzo na uboczu. Nie było tam żadnych zasobów, ani nie miało znaczenia strategicznego. Cudem, wojna nie dotarła do tego miasteczka, więc na razie pozostawało spokojne i harmonijne.

Jednakże, przemoc otaczającego świata wciąż w...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie