Rozdział 699

Gdy wieczór dobiegł końca, Nathan zaniósł Lunę na strych, gdzie przez okno dachowe mogli zobaczyć nocne niebo. Luna oparła się o Nathana i spojrzała na gwiazdy.

"Tatusiu, zastanawiam się, która gwiazda jest dziś mamusią."

Nathan podniósł rękę i wskazał na najjaśniejszą z nich, mówiąc: "Ta. Spójrz,...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie