Rozdział 824

Następnego dnia.

"Tatusiu!"

Była dopiero siódma rano, słońce ledwo wzeszło, a Luna już wołała swojego ojca na dole. Nathan mył zęby w łazience, gdy usłyszał jej radosny głos, więc szybko wyszedł na balkon i zobaczył Lunę i Hildę stojące na dole.

Natychmiast Nathan się uśmiechnął. "Chodź na górę, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie