Rozdział 844

Późno w nocy w mieście Taadi, krzyki i płacz Luny były słyszalne z rezydencji Aebasa. Luna tarzała się po podłodze, płacząc: "Chcę zobaczyć tatę! Tato!"

Kilka niań nie wiedziało, co robić, a Connie była tak zaniepokojona, że była cała mokra od potu. Wzięła Lunę na ręce i próbowała ją uspokoić. "Twó...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie