Rozdział 942

Johnathan był bardzo potężny, więc skrzyżował ramiona i powiedział do tych po drugiej stronie: "No i co? Ruszcie się. Czemu nie walczycie? Dzisiaj jest wystawa pana Dgoldza, więc nie mamy nic przeciwko obrażeniu go. W końcu to nie my chcemy zostać jego zięciem. Jeśli jednak zrujnujecie jego wystawę,...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie