Rozdział 974

Niedaleko, te motocykle wciąż podążały za nim. Bał się zatrzymać samochód, ponieważ czterech ludzi na motocyklach wyraźnie zmierzało w jego stronę, a on nie mógł ich prześcignąć. Tymczasem płomienie stawały się coraz większe. Musiał jak najszybciej wydostać się z samochodu, bo mógł eksplodować w każ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie