Rozdział Sto i Jeden

Gen uczepiła się ramienia Matteo jakby był boją na środku wzburzonego oceanu. Weszli do głównej sali i zatrzymali się, aby mogła wszystko obejrzeć. Galeria była na tyle duża, by pomieścić tysiące osób. Stoły były ustawione po jednej stronie, duża otwarta przestrzeń do tańca, podium na scenie i bar p...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie