Rozdział Sto trzeci

Kiedy Guerra opuścił lokal, Matteo sięgnął po resztkę drinka Gen. Wypił go jednym haustem i odstawił szklankę na bar z głośnym stuknięciem. Myślał, że da radę to znieść: patrzeć, jak odrzuca zaloty innych mężczyzn. Jednak gdy tylko Sergei do niej podszedł, jego wizja zaczerwieniła się i wysłał Frank...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie