Rozdział Sto dwudziesty trzeci

Genevieve wyszła spod prysznica i zobaczyła, że Matteo czeka na nią z ręcznikiem. Uśmiechnęła się i pokręciła głową, gdy jej mąż podszedł do niej i zaczął masować jej skórę ciepłym materiałem.

„Dobrze się spisujesz, mężu,” powiedziała Gen ze śmiechem.

„Jaka jest zasada? Siedemnaście razy i to staj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie