Rozdział Sto dwudziesty czwarty

Genevieve poczuła gwałtowne szarpnięcie za majtki, co wybudziło ją ze snu. Wyciągnęła ramiona w górę, gdy majtki zsunęły się po jej nogach i zostały rzucone gdzieś w pokoju. Wykrzyknęła imię Matteo, gdy jego usta przyssały się do jej łechtaczki. Jej ręce znalazły jego włosy, a palce mocno go chwycił...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie