Rozdział Sto czterdzieści jeden

Gen sięgnęła po klamkę i zawahała się. Cofnęła rękę, zamknęła oczy, uniosła podbródek ku niebu i wzięła głęboki oddech. Kiedy ponownie otworzyła oczy, szarpnęła drzwi i spotkała ją zimna bryza oraz smród brudnej wody z Hudsonu. Dlaczego musiała zakochać się w mężczyźnie, który mieszka w Nowym Jorku?...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie