Rozdział dziewiętnasty

Nie powinna tego robić. Gen szła za Matteo w kierunku drzwi do klatki schodowej. Mięśnie jego pleców napięły się, gdy otwierał drzwi i przytrzymywał je dla niej. Przeszła obok niego, ignorując jego spojrzenie, które zatrzymało się na jej biuście. Zaczęła wspinać się po schodach, ale wkrótce Matteo j...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie