Rozdział dwudziesty siódmy

Kolano Matteo podskakiwało pod stołem konferencyjnym. Cały dzień spędził na spotkaniach, przygotowując się do otwarcia nowego toru wyścigowego. To było ostatnie spotkanie dnia, w którym uczestniczyło sześciu jego najważniejszych inwestorów. Powinien był się skupić. Zamiast tego co chwilę zerkał w st...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie