Rozdział pięćdziesiąty trzeci

Genevieve wypiła kolejny kieliszek tequili i z hukiem postawiła go na barze. „A potem zaprosił mnie na randkę. A ja się zgodziłam,” powiedziała Gen, wzruszając ramionami. „I to nas sprowadza do teraźniejszości.”

Głośna muzyka w klubie trzęsła butelkami alkoholu za barem. Wszędzie, gdzie spojrzała, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie