Rozdział pięćdziesiąty piąty

Matteo opuścił głowę, gdy Frankie przekazywał rozkazy swoim ludziom. Wziął głęboki oddech i odwrócił się.

„Chcę zobaczyć właściciela klubu oraz ochronę osobiście,” zażądał, wracając do klubu. „Chcę, żeby wszyscy tutaj byli przesłuchani. Nikt nie wychodzi, dopóki nie odpowiedzą na nasze pytania.”

„...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie