Rozdział pięćdziesiąty szósty

Gen obudziła się powoli. Jej ciało było jak wypełnione ołowiem. Próbowała poruszyć ramionami, ale nie mogła. Potem nogi, ale były związane powyżej kostek. Podniosła głowę, ale zaraz opadła z sił. Jej głowa opadła do tyłu. Nie mogła nic zobaczyć. Coś zakrywało jej oczy i usta.

Pokój, w którym siedzi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie