Rozdział pięćdziesiąty dziewiąty

Kap. Kap. Kap. Kap. Gen przestała szukać źródła pierwszego kapania, kiedy zaczęła słyszeć drugie. To drugie znalazła dość szybko po tym, jak Dwójka zostawił ją samą: to była ona. Wciąż była przywiązana do krzesła. Nie wiedziała, jak długo tam była. Mogło to być kilka godzin, może nawet kilka dni. "J...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie