Rozdział 119

Alfreds POV

Vanessa miota się na łóżku, jakby walczyła z kimś. Natychmiast zrzuciłem buty, wszedłem na łóżko i przyciągnąłem Vanessę do siebie. Na początku nie zdaje sobie sprawy, że to ja.

"Mała, to ja."

"Spokojnie, kochanie."

"Wszystko jest w porządku."

Gdy tylko słyszy mój głos, uspokaja się. Daj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie