Rozdział 124

Vanessa POV

Jedliśmy śniadanie w przyjemnej ciszy. Nie wyszedł dziś rano jak zwykle. Po tym, co powiedział, byłam cała rozemocjonowana. Nie mogłam się doczekać, aż będziemy mogli uprawiać seks. Potrzebowałam ulgi seksualnej. Szalałam. Włączył ogrzewanie i dom stopniowo się ogrzewał. Wypiłam kilka fi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie