Rozdział 132

Vanessa POV

Stacey i ja poszłyśmy na bieżnię, żeby poćwiczyć. Alfred wychodził, gdy przyjechałyśmy, co mnie ucieszyło, bo nie chciałam z nim rozmawiać. Wciąż byłam na niego zła za to, że doprowadził Stacey do płaczu. Chociaż rozumiałam, jak poważna była sytuacja, każdy ma swoje potrzeby fizjologiczn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie