Rozdział 27

Punkt widzenia Alfreda

Poszedłem na sam koniec więzienia. Tam, gdzie przetrzymują tego potwora, Thomasa. Kiedy go tu sprowadzili, zadbali o to, żeby przykuć go do ściany srebrnymi łańcuchami. Nie miał żadnych szans na ucieczkę. Chyba że chciałby poważnie się zranić. Słyszałem brzęk łańcuchów. Próbow...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie