Rozdział 51

Punkt widzenia Alfreda

Spaliśmy spokojnie na podłodze, kiedy ktoś zaczął walić w drzwi wejściowe. Wstałem, podszedłem i otworzyłem drzwi. To był Chris.

"Co ty tu jeszcze robisz? Myślałem, że wysłałem cię na Bagna na chwilę."

"Alpha, magazyn się pali."

"Zaraz tam będę."

Nie miałem czasu, żeby powie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie