Rozdział 77

Vanessa POV

Nawet po tym, jak krzyczałam na niego, że chcę pomóc, podniósł mnie i przerzucił przez ramię, a potem zaciągnął na dół i próbował zamknąć w bezpiecznym pokoju. Nie zamierzałam się poddać. Jakoś udało mi się go obejść i zamknąć go w pokoju. Walił w drzwi i krzyczał, żebym go wypuściła, al...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie