Rozdział 97

Punkt widzenia Alfreda

Po bardzo niespokojnej nocy postanowiłem dzisiaj poćwiczyć z niektórymi rekrutami po załatwieniu spraw biurowych. Wstałem i ubrałem się. Pocałowałem Vanessę, a potem wyszedłem z pokoju. Wciąż miałem wiele na głowie. Poszedłem do swojego biura, bo wiedziałem, że czeka na mnie s...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie