Rozdział 126

[Sylwester]

Kiedy wziąłem pierwszy łyk krwi alfy, będąc uwięzionym w podziemnym więzieniu, nie zdawałem sobie sprawy, jak szybko zwiększy się moja zdolność do leczenia. To było prawie natychmiastowe, pozwalając mi odwrócić się i zobaczyć dokładnie, kto uderzył mnie w tył głowy.

Kalyks. Przebiegł...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie