Rozdział 34

[Jabłko]

Widziałam wściekłość narastającą w oczach Sylwestra jeszcze zanim zrobił krok w stronę swojego Beta. Rudy natychmiast padł na kolana przed Alfą, pochylając głowę, przygotowany na najgorsze.

"Wyjaśnij teraz, Beta."

Nie było nic, co Rudy mógłby powiedzieć, co uratowałoby go przed jakąś s...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie