Rozdział 045

[Jabłko]

Powoli poruszam ręką, otwierając oczy.

Nikogo tam nie ma, ale czuję zapach dymu z drewna i wiem, że Sly mnie obserwował.

Moje policzki płoną ze wstydu i pożądania. Sama myśl, że mnie oglądał, sprawia, że cała trzęsę się z nerwowej energii. Czy podoba mi się, że musiał mnie widzieć, kie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie