Rozdział 056

[Jabłko]

Moi napastnicy drżą, ich nogi się trzęsą, a oczy rozszerzają. Jeden z nich sika w spodnie, gdy wilk robi krok naprzód. Żaden z nich się nie rusza, zamrożeni w miejscu, niezdolni do reakcji poza niezrozumiałymi jękami.

Wilk rzuca się naprzód, jego paszcza otwiera się szeroko, zęby ocieka...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie