Rozdział 066

[Jabłko]

„Tak,” Thorne przełyka ślinę, patrząc na mnie tak intensywnie, że widzę burzę większą niż ta na zewnątrz wirującą w jego dużych, piwnych oczach. „Proste dotknięcie ust. Nie musi być nic więcej. Chcę tylko przez chwilę poczuć, jak mogłoby być między nami.”

Brzmi to niewinnie i przyjaciel...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie