Rozdział 067

[Sylwester]

[Wcześniej tego wieczoru]

Coś we mnie pęka, a wraz z tym moje srebrne łańcuchy.

Krzycząc z bólu i złamanego serca, mój wilk wyrywa się z mojego ciała, pozostawiając moje ubrania w strzępach na podłodze szafy, w której byłem uwięziony.

Głosy tuż za drzwiami rozbrzmiewają w pokoju ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie