Rozdział 074

[Jabłko]

W pokoju panuje cisza. Członkowie Rady Dyrektorów siedzą w półokręgu, ich twarze są nieprzeniknione, czekają na moją odpowiedź.

Sly sięga do przodu i ściska moją dłoń. Jego obecność mnie zakotwicza, przypomina mi, że jest tu ze mną. Jesteśmy tu, aby wspólnie stawić czoła temu wyzwaniu.

...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie