Rozdział 172: Rhys

Siedziałem w biurze, przeglądając najnowszy kontrakt przedstawiony przez mniejszą watahę w moim rejonie. Prosili o miejsce w ludzkim mieście bliżej nich. To, które było blisko nas, nie było dla nich praktyczne. Zmęczony przetarłem czoło. Miasto, którego chciał, było tuż na granicy mojej kontroli. Cz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie